Kawa na diecie. Pić czy nie pić? 

Lubisz kawę, ale jej unikasz, bo słyszałaś, że kawa wypłukuje magnez? Albo może wręcz przeciwnie: nienawidzisz kawy, ale podobno jest wskazana przy odchudzaniu, więc pomimo że jej nie lubisz, to ją pijesz? Jeśli nie wiesz, czy kawa na diecie jest okej, czy też nie, to czytaj dalej, wszystko wyjaśnię!

Czy kawa wypłukuje magnez?

Zdecydowanie najczęstszy powód, dla którego niektóre osoby unikają kawy. Wielu ludzi sądzi, iż przez to, że kawa jest moczopędna, to picie jej powoduje utratę magnezu z organizmu. I tak, jest to prawda. Po wypiciu dwóch filiżanek kawy (no mniej więcej, filiżanka wielkiemu kubkowi nierówna — w każdym razie chodzi o ilość dostarczonej kofeiny, w jednej filiżance o pojemności 200 ml jest ok. 100 mg kofeiny) stracimy 2 mg magnezu. Ale! Mało osób wie, że kawa jest źródłem magnezu. Tak, właśnie! A więc, pijąc dwie filiżanki kawy, dostarczamy 7 mg magnezu, a tracimy tylko 2 mg. Bilans: +5 mg magnezu! 

Oczywiście wiele zależy od rodzaju kawy i jej mocy. Espresso, cappuccino, kawa rozpuszczalna, kawa parzona — w każdej z nich znajdziemy nieco inną zawartość kofeiny. Pamiętaj jednak, żeby raczej unikać wypijania dużych ilości kawy na raz. Wypicie 2-3 filiżanek kawy w krótkim odstępie czasu rzeczywiście może powodować dość dużą utratę magnezu. 

A co z wchłanianiem żelaza?

Kolejną kwestią jest pytanie, czy kawa zaburza wchłanianie żelaza? Odpowiedź jest prosta: tak. Jednak, co ważne, tylko podczas spożywania posiłków. Zresztą, podobne działanie ma np. herbata. Dlatego najlepiej zrezygnować z picia kawy czy herbaty w trakcie posiłków. Jeśli chcesz mieć „coś do popicia” w trakcie jedzenia, postaw na wodę, a kawę i herbatę, zostaw na później. 

Jeśli tylko ją lubisz, to kawa jak najbardziej może znaleźć się w Twoim codziennym menu!

Czy kawa odchudza?

Kawa na czczo, kawa z cytryną, kawa jako spalacz tłuszczu — niestety dość często można spotkać się z takimi „sposobami na odchudzanie”. Picie kawy to nie jest magiczny sposób na zrzucenie kilku kilogramów bez wysiłku. Ale po kolei.

Faktem jest, że kawa może zwiększać termogenzę (czyli bardzo znane „przyspieszenie metabolizmu”), co może przekładać się na kilkanaście (w porywach kilkadziesiąt) spalonych kalorii więcej w ciągu dnia. 

Jednak wiele osób pije kawę wtedy, kiedy czuje głód, właśnie po to, żeby ten głód zagłuszyć. O ile, jeżeli ktoś je odpowiednią ilość kalorii, to taki sposób nie będzie miał aż tak istotnych konsekwencji (chociaż może to psuć relację z jedzeniem). Ale jeśli ktoś je zdecydowanie zbyt mało (detoksy, diety 1000 kcal itd.), to picie kawy, żeby nie czuć głodu, to bardzo zły pomysł! O tym, dlaczego niskokaloryczne diety są niebezpieczne, pisałem już, o TUTAJ! Pamiętaj, że kiedy jesteś głodna, to znaczy, że Twój organizm potrzebuje jedzenia, a nie kawy.

Ostania kwestia, to fakt, że picie dużych ilości kawy może odwadniać. A wiadomo — mniej wody w organizmie, to mniejsza waga. Tylko pamiętaj, to, że ważysz mniej, bo straciłaś wodę z organizmu, to wcale nie znaczy, że schudłaś. To znaczy, że ważysz mniej, bo straciłaś wodę z organizmu, a odwodnienie może mieć istotne konsekwencje dla Twojego zdrowia! 

Energetyk przed treningiem

Wypicie kawy powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych, co wpływa na lepsze ukrwienie organizmu. Ponadto po wypiciu kawy zwiększa się poziom adrenaliny w organizmie. A to wszystko może przekładać się na większą wydajność podczas treningu. Dlatego, jeśli lubisz, możesz wypić kawę ok. godzinę przed treningiem i zobaczyć czy wpływa ona pozytywnie na Twój trening! 

Warto pamiętać, że kawa jest moczopędna i nawet jeżeli pocimy się podczas treningu, może być tak, że będziemy musieli w trakcie ćwiczeń korzystać z toalety. Jednak każdy reaguje na kawę inaczej, dlatego najlepiej, jeśli sama sprawdzisz, jak kawa na Ciebie działa.

Kawa przed snem

Wielu kawoszy sądzi, iż kawa ich wcale nie pobudza i mogą pić ją nawet w łóżku, przed snem. Być może u osób uzależnionych tak to właśnie wygląda (ale nie polecam uzależniać się od kawy). Jednak dla większości osób picie kawy w godzinach wieczornych może powodować problemy z zaśnięciem lub zakłócony sen, np. poprzez częste budzenie się. Dlaczego tak się dzieje? Otóż kofeina, zawarta w kawie, zaburza wydzielanie melatoniny, czyli hormonu snu. A hormon snu, cóż, jest nam do snu potrzebny. 

Najlepiej byłoby, jeśli nie piłabyś kawy na ok. 6h przed snem. W tym czasie Twój organizm w znacznym stopniu pozbędzie się kofeiny, a poziom melatoniny będzie wzrastał. 

Podsumowując, kawa wcale nie jest taka zła! Wręcz przeciwnie: dostarcza magnezu, pobudza, pozwala na intensywniejszy trening. Musisz jednak pamiętać, że co za dużo, to niezdrowo, a picie kawy przed snem to nie jest najlepszy pomysł. Pamiętaj, że lepiej dobrze się wyspać niż pić rano kawę, bo jest się niewyspanym!

Dodaj komentarz