Kolejny miesiąc, który nie rozpieszcza nas świeżymi warzywami i owocami. Niestety, taki stan rzeczy potrwa jeszcze jakiś czas. Sezonowe produkty stycznia nie mogą pochwalić się różnorodnością. Ale przybywam na ratunek! I podpowiem Wam z jakich, dostępnych obecnie produktów, możemy dostarczyć organizmowi niezbędnych witamin.
IMBIR
W zasadzie, sezon na imbir rozpoczyna się wraz z nastaniem chłodnych wieczorów, kiedy na stole zaczyna gościć ciepła herbatka. Z dodatkiem imbiru oczywiście. I ma to sens, gdyż imbir ma właściwości przeciwzapalne i przeciwgorączkowe. Dodatkowo pomaga łagodzić kaszel, poprzez działanie wykrztuśne. Oczywiście, zdrowotne działanie imbiru powinniśmy traktować zapobiegawczo i dodatkowo, przy poważnym przeziębieniu i chorobie, należy zwrócić się do lekarza.
Spotkałem się z wieloma artykułami, według których imbir świetnie wpływa na odchudzanie. Cóż, prawdą jest, że imbir może ułatwiać trawienie, co może sprawiać wrażenie „przyspieszonego metabolizmu”. Prawdą jest również to, że spożywanie imbiru może podnosić (nieznacznie) termogenzę. Jeszcze jedna prawda, to fakt, że podawanie otyłym myszom, w warunkach laboratoryjnych, substancji znajdującej się w imbirze (gingerolu), powodowało szybszą utratę tkanki tłuszczowej u badanych myszy. Ale nieprawdą jest, że imbir będzie miał działanie odchudzające u ludzi. Zarówno ułatwienie trawienia, jak i przyspieszenie termogenezy nie wpłynie znacząco na proces odchudzania.
Na koniec ciekawostka na temat imbiru. Wiesz, że imbir był jedną z pierwszych przypraw znanych w Europie? Choć początkowo funkcjonował jako środek płatniczy, to zagościł w naszych rejonach na stałe. Jako dodatek do herbaty, do wypieków czy do dań azjatyckich.
KAKI
Inaczej persymona, z wyglądu przypomina trochę pomarańczowego pomidora. Ma w sobie witaminę C, A i beta-karoten. Dzięki zawartości tego ostatniego pozytywnie wpływa na wzrok (podobnie jak większość pomarańczowych warzyw i owoców).
Smak kaki jest dość charakterystyczny. Niektórym przypomina śliwkę, niektórym morelę, jeszcze innym jabłko czy gruszkę. Po prostu, jeśli chcesz wiedzieć, jak smakuje kaki, musisz je spróbować!
W trakcie badań laboratoryjnych zauważono, że wyciąg z persymony hamuje rozwój komórek białaczki, a także warunkuje ich apoptozę (zaprogramowaną śmierć komórki). Aktualnie badania trwają, ale myślę, że to bardzo ciekawa sprawa!
AWOKADO
Czy wiesz, że inna nazwa awokado to smaczliwka wdzięczna? Uroczo prawda? Awokado kojarzone jest często ze zdrowym stylem życia, fit kanapkami i odchudzaniem się. Z jednej strony słusznie — awokado zawiera sporo witaminy C i E oraz potasu. Ponadto zawiera znaczną ilość jednonienasyconych kwasów tłuszczowych, głównie omega-9, ale znajdziemy w nim również omega-3 i omega-6! Awokado może być świetnym zamiennikiem masła na kanapce, możemy też stworzyć z niego guacamole czy dodać do sałatek.
Z drugiej strony awokado jest dosyć kaloryczne — całe awokado to ok. 450 kcal. Ogólnie nie jest to problem, w Twojej diecie może znaleźć się wszystko, bez względu na to, ile ma kalorii. Warto jednak zwracać na nie uwagę, np. przy liczeniu kalorii. Kolejną kwestią jest fakt, że awokado jest drogie. Od zawsze staram się pokazać, że dieta może być tania i nie muszą się w niej znaleźć wyszukane składniki. Dlatego, jeśli masz ochotę, wprowadź awokado do codziennej diety, ale absolutnie nie jest to konieczne.
NATKA PIETRUSZKI
Okej, wiem, że natka pietruszki jako sezonowy produkty stycznia, tak nie do końca pasuje. W końcu sezon na nią jest wtedy, kiedy kwitnie pietruszka (a w styczniu to, to z pewnością się nie dzieje). Ale mimo wszystko postanowiłem ją tutaj umieścić, gdyż bez problemu możemy świeżą natkę w sklepie kupić. I warto, przede wszystkim ze względu na bardzo dużą zawartość witaminy C — w 100 g znajdziemy aż 170 mg tej witaminy. Oczywiście są produkty, które mają jej jeszcze więcej (np. dzika róża ma aż 1800 mg witaminy C w 100 g!). Ale natkę warto dorzucić do potraw — do zup, sosów, sałatek, makaronów czy pesto. Tak w zasadzie, można ją dodać prawie wszędzie. Jak już zapewne wiesz, witamina C wspomaga odporność, co w okresie zimowym jest bardzo pożądane.
Natka pietruszki ma w sobie również całkiem dużo żelaza (w 100 g — ok. 5 mg żelaza niehemowego, ale oczywiście zazwyczaj nie spożywamy aż takiej ilości pietruszki). W natce znajduje się również witamina C oraz kwas foliowy, które wspomagają przyswajanie żelaza niehemowego. Mimo wszystko, żelazo z natki pietruszki nie jest tak dobrze przyswajalne, jak żelazo pochodzące z produktów odzwierzęcych.
BROKUŁY
Ostatni bohater dzisiejszego wpisu, to brokuł. Jest źródłem witaminy C (choć ma jej mniej niż natka pietruszki — ok. 60 mg w 100 g), potasu czy wapnia. Jest również warzywem niskokalorycznym — tylko 35 kcal w 100 g.
Brokuł jest źródłem wielu, silnych przeciwutleniaczy — głównie sulforafanu, który zapobiega tworzeniu się nowotworowych mutacji DNA, dlatego brokuł ma właściwości antynowotworowe. Jednak, aby właściwości te zostały zachowane, brokuły muszą być odpowiednio przyrządzone — temperatura, w której są gotowane, nie może przekroczyć 76°C. Najbezpieczniej gotować brokuły na parze, przez kilka minut.
Brokuły mogą być świetnym dodatkiem do obiadu, bazą sałatkową czy dodatkiem na pizzy. Choć często kojarzą się z niesmacznym warzywem, które jest zjadane na siłę przez dzieci, warto je odczarować, bo brokuły mogą być naprawdę smaczne!
MROŻONKI
Nie zapominaj, że mrożonki są sezonowe cały czas i warto po nie sięgać! Mrożenie nie wpływa znacząco na zawartość witamin i innych związków. Kiedy nie mamy dostępu do świeżych warzyw i owoców, mrożonki są bardzo dobrą alternatywą!
Choć styczeń pod względem sezonowych produktów, łatwy nie jest, to coś udało nam się znaleźć! Kolejne zestawienie już za miesiąc, a im bliżej wiosny, tym będzie nam łatwiej! A jeśli chcesz poznać więcej sezonowych, zimowych produktów, to zapraszam Cię do przeczytania postu z grudnia — KLIK!