Sezonowe produkty maja 

W końcu mamy maj — ciepełko, dużo słońca i kwitnący bez. Ale przede wszystkim, coraz więcej świeżych warzyw i owoców. Produkty te często mają bogatszy smak niż te, kupione w okresie zimowym. I oczywiście, jeśli mamy maj, to znaczy, że coraz bliżej do czerwca. A w czerwcu mamy truskawki. A jak dla mnie, truskawki, to kwintesencja szczęścia. Ale do czerwca jeszcze trochę, dlatego teraz: jakie mamy sezonowe produkty maja? 

SZPARAGI

Szparagi były już w kwietniu, ale maj i czerwiec, to szczyt jego sezonowości. Jak już wiesz, szparagi są niskokaloryczne, zawierają błonnik, witaminę K, witaminę C, wapń, magnez, fosfor, potas i kwas foliowy. 

Są również bogatym źródłem glutationu, czyli substancji, która pomaga w zwalczaniu wolnych rodników, które mają swój udział w starzeniu się organizmu, a obecny w nich błonnik korzystnie wpływa na układ trawienny.

Jeśli tylko lubisz szparagi, to warto po nie sięgać!

AGREST

Agrest zawiera w sobie witaminy C, A, B6 i E, a także potas, fosfor, magnez i wapń. Ale to nie dlatego warto po niego sięgać. W agreście znajdziemy luteinę, która pozytywnie wpływa na oczy — działa trochę, jak takie okulary z filtrem dla naszych oczu. Ponadto w agreście znajdziemy przeciwutleniacze, które wspomagają pracę układu krążenia. 

Agrest jest niestety dość zapomnianym owocem, pomimo tego, że jeszcze parę lat temu Polska przodowała w jego produkcji. 

Sezonowe produkty maja, to m.in. agrest

MŁODA KAPUSTA

Młodą kapustę z koperkiem często można spotkać na wiosennych stołach, jako dodatek do obiadu. Młoda kapusta zawiera więcej błonnika niż kapusta w późniejszym okresie. Dodatkowo znajdziemy  w niej dość dużo flawonoidów, które wzmacniają i zwiększają szczelność naczyń krwionośnych. Młoda, wiosenna kapusta zawiera też dużo siarki, która pozytywnie wpływa na stan skóry i włosów. 

OGÓRKI

Po ogórki można sięgać cały rok, jednak według mnie, te letnie, gruntowe, są najsmaczniejsze. Na kanapce (o zgrozo, z pomidorem), w sałatce, tortilli czy jako dodatek do obiadu. Można je wykorzystać na wiele różnych sposobów. 

Zdarza się, że ogórki mają gorzkawy smak, za co odpowiada kukurbitacyna, która oprócz tego, że jest gorzkawa, ma właściwości antynowotworowe. Dodatkowo, zawarty w ogórkach potas i magnez, pomaga w regulacji ciśnienia krwi. 

Ogórki w 96% składają się z wody, dlatego mogą świetnie nawadniać. Jednak jednocześnie działają moczopędnie, dzięki czemu zapobiegają zatrzymywaniu się wody w organizmie. 

Warzywa te mają niski indeks glikemiczny — wynosi on tylko 15, dlatego z powodzeniem każdy może po nie sięgać. 

GROSZEK

Groszek zielony to tak naprawdę niedojrzałe nasiona grochu. Znajdziemy w nim witaminę C, E, K oraz witaminy z grupy B. Witamina K warunkuje wchłanianie wapnia we krwi, dlatego spożywanie groszku może pomóc w zapobieganiu osteoporozie. 

Groszek jest stosunkowo niskokaloryczny, zawiera w sobie białko i niewielką ilość tłuszczów. Zawarty w nim błonnik poprawia perystaltykę jelit i zapobiega zaparciom. Warto, aby był on elementem diety. 

RZODKIEWKA

O rzodkiewce całkiem sporo pisałem we wpisie o sezonowych produktach kwietnia — jeśli chcesz się dowiedzieć o niej więcej — KLIK!

Przypomnę tylko, że rzodkiewka zawiera w sobie witaminy z grupy B, witaminę A, C i K. Dodatkowo potas, którypomaga w regulacji ciśnienia krwi i rytmu serca, witamina C, która wspomaga układ odpornościowy i siarka, która pozytywnie wpływa na włosy i paznokcie.

RABARBAR 

Jak zapewne pamiętasz, rabarbar, choć kojarzy się z owocem, tak naprawdę jest warzywem.

Jest niskokaloryczny, ale zawiera niewielkie ilości witamin, czego wyjątkiem jest potas —  w 100 g znajdziemy 288 mg potasu. Ponadto, po obróbce termicznej, w rabarbarze powstają polifenole, które m.in. ograniczają tempo podziału komórek nowotworowych, a także chronią układ krążenia i pozytywnie wpływają na wzrok. 

Jak widzisz, sezonowe produkty maja, to coraz więcej nowych warzyw i owoców. A w przyszłym miesiącu będzie tylko lepiej! Warto sięgać po produkty, które rosną w danym momencie, w naszym regionie — po pierwsze są one wtedy najsmaczniejsze, są hodowane w naturalnych warunkach, nie przebywają tysięcy kilometrów nad oceanem, a do tego są tańsze. 

Za miesiąc przywitam Was truskawkami i innymi, czerwcowymi dobrociami!

Dodaj komentarz